poniedziałek, 29 listopada 2010

Szkoła,zadania,nudy ^)

Dziś rano wstałam z wielką biedą wczoraj oglądałam TV chyba do 12.00 i teraz są takie tego skutki no ,ale... Więc poszłam umyłam się wrzuciłam na siebie jakieś ciuchy nawet nie zauważyłam jakie i poszłam na śniadanie.

W szkole zaczeło się niby miło bo nie było polskiego i trzeba było iśc na świetlice ,ale po chwili zjawiła się pani no i lekcje...Potem przerwa oczywiście poszłyśmy do sklepiku i kupiłyśmy chipsy i poszłyśmy do biblioteki.Lubimy tam chodzic na przerwie jest tak przytulnie i można spokojnie pogadc.Oczywiście nie trawało to wiecznie bo przerwa musiała się kiedyś skończyc więc matma yyy...
Po matmie historia zmora szkolna po prostu ten przedmiot mnie rozwala ucze się do niego , ale jak mnie pani zapyta to nic nie wiem porażka totalna. Do tego ta pani się na mnie uwzieła potrafii zapytac mnie 3 razy w tygodniu super co nie ,ale koniec tych smutów.Na przerwie jakieś chłopaki się na nas uwzieli i cały czas nas zaczepiali ciągli za włosy i wgl.Przyroda dziś sprawdzian nie taki straszny ale myśle ,że 4 będzie.Na przerwie niespotykanie zjawiła się nasza koleżanka z Krosna :
-Kiki patrz kto idzie ! najpierw myślałam ,że robią mi jakiś kawał więc
-Zostaw mnie widzisz ,że rozmawiam... no a ta dalej więc ja :
-Dobra co !
-Patrz paulina !
-Hej Paula co tam ?
-Widzisz muwiłam ,ale co mnie to się nie słucha ! haha
-Ok już dobra sory
-Hej nic nic ciekawego a u was
-Też nic ,a jak masz już tego pieska
-No jasne !
-musimy...
I nagle dzwonek więc do klasy
-papapapapa Paula!

Angielski pani jest taka dziwna no ale cóż przetrwac trzeba.

Ok lekcje konie witaj domciu !!
W domu zjadłam obiad zrobiałam zadanie i na podwórko!!
musiałam wyczesac kota pers po prostu maskra leni się jak niewiem..
Potem pobawiłam sie z psem i teraz do was pisze !


No to do jutra papapap !


Kiki :*:*:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz