czwartek, 9 grudnia 2010

Hej!
Szłam z do domu gdy poczułam śnieżkę za kołnierzem i usłyszałam śmiech.To ci debile z 6kl.Zignorowałam ich (nie chciałam żeby mieli satysfakcje).Lecz oni rzucili kolejną śnieżkę i kolejną.Wkurzyłam się i rzuciłam w nich leżącą przy drodze śnieżką.Jeden dostał w łeb.Dobrze mu tak.Hahaha
Wiwi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz