wtorek, 8 marca 2011

Wtorek

Ok no to dzisiejszy dzień :

-Karolina wstawaj -mama obudziła mnie gdzieś o 6.30
-Mama nie chceeee mi sięęęęęęę
-Dobrz...
-Jeeeeeeeeeeeeessst dzięki łiii!
-Chciałam powiedzieć dobrze odwioze cię dziś samochodem miło że się cieszysz
-Aaaaa .. super dzieki wiesz
-Jeszcze pośpij pół godziny
-Ok !

Tak spałam do 7.00 może do trochę puzniej hehe.
Wstałam poszłam się umyć i wogule .Ubrałam zieloną bluzkę z misiem,czarne leginsy ,fioletową bluzę i zgnito zieloną arafatkę .

.........................................................................................................................................................................

Pierwsza lekcja polski omawiamy mity o powstaniu świata w tym celu rysowaliśmy obrazek góry i łaki itp.
Potem angielski nic ciekawego cały czas się śmialiśmy heh :)
Trzecia lekcja religia rozmawialiśmy o ''Szkole Jezusa'' czyli o jego nauczaniu ludzi.
Czwarta i piąta lekcja to Wf-y graliśmy w ręczną ale frajda suuuper :p
Następna lekcja szósta to matematyka omawiamy ułamki dziesiętne dosyć łatwe.

.........................................................................................................................................................................

Kiedy przyszłam do domu zjadłam obiad i zaczełam kończyć wczorajszą notkę .Kiedy skończyłam przyszedł tata i dziś tak jak wczoraj poszliśmy na spacer z Rokim do lasu tylko trochę dalej.Potem pobawiłam się z moim pysiem.
Gdy przyszłam do domu zaczełam odrabiać zadanie domowe musiałam jeszcze biec do sklepu po drobne zakupy spotkałam tam Eweline i zaczełyśmy gadać i różnych tematach .Kiedy wracałam spotkałam ciocie która akurat spacerowała z Anią odprowadziła mnie kawałek i wróciła do domu .
Kiedy wróciłam zjadłam 2 kanapki a potem zaczełam znów czytać książkę .
Było już 10 po ósmej więc poszłam na chwile pooglądać telewizje i właśnie jest 20.50 a ja kończe notkę papap..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz